Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dress. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dress. Pokaż wszystkie posty

12 lipca, 2015

Wakacyjna sukienka




Po pierwszych lipcowych upałach, które przetoczyły się przez pomorze, byłam święcie przekonana, że reszta wakacyjnych dni upłynie mi leniwie i w roztapiającej ciało atmosferze. Otóż, myliłam się - zresztą nie pierwszy raz w kwestii aury - i wszystko wróciło do typowej trójmiejskiej "normy". Mamy tu teraz deszcz, wiatr i wszystko, co tylko trzeba, by znienawidzić nadmorskie lato. 

Pomysł na letnią sukienkę narodził się wraz z zapotrzebowaniem na coś zwiewnego, co dałoby wytchnienie mojej małej elegantce podczas kolejnej spiekoty. Cóż... na falę gorąca raczej się nie zapowiada, więc sukienka cierpliwie czeka na swoją premierę. Ciekawe, czy się doczeka ;-)


18 stycznia, 2015

Karnawałowe kreacje



Jak styczeń, to bale i festiwale mniejsze lub większe - ogólnie rzecz biorąc KARNAWAŁ. Osobiście bale raczej mnie nie interesują, ale według nieco młodszego pokolenia, nie ma absolutnie nic bardziej fascynującego. Może i tak. Jak do tej pory moja córka miała przyjemność uczestniczyć w zeszłorocznym balu andrzejkowym, ale ten noworoczny to zupełnie inna sprawa. Najtrudniejsze zadanie w tym wszystkim to dobór kreacji. I niezmiennie podjęta decyzja, że ja ją uszyję. Ażeby nie zdublować czyichś pomysłów, musiałam wziąć pod uwagę fakt, że na balu prawdopodobnie pojawi się całe mnóstwo księżniczek Elz oraz Zoś, parę Cynek, pół tuzina wiedźm, i jeszcze kilka innych topowych postaci. Wybór został przez to mocno zawężony. Ale, jak zwykłam mawiać: " Nic nie szkodzi - coś się wymyśli!". I wymyśliłam...

* * *
January is that time when balls and festivals greater or smaller usually take places - on the whole, it's CARNIVAL. I'm totally not fond of such events, but according to the younger generation, there's absolutely nothing more exiting than balls. Well, ok then. My daughter had that pleasure to go to th last year's St. Andrew's ball, but the New Year's one is something completely different. The hardest part of it is picking an outfit. And a permanent decision on making it myself. In order not to duplicate somebody's idea, I had to concider the fact of appearing lots of princesses Elzas or Sofias, couple of Tinkerbells, a half of dozen of witches and some more top charachters. So the choice was quite a bit limited. But, as I usually say: "Don't worry, I'll figure it out!". And I did...



02 lipca, 2014

Hearts printed Sundress (free pattern)


Należę do osób, które zwykle robią wszystko na opak. Dotyczy to przede wszystkim codziennego doboru ubrań. Jeszcze nigdy nie udało mi się założyć czegoś pasującego do aktualnego stanu pogody. Zawsze albo zmarznę, albo umieram z przegrzania. I nic tu nie daje metoda "na cebulę". Moje jestestwo po prostu nie współgra z otaczającą aurą! Podobnie było z szyciem powyższej Letniej Sukienki w serduszka. Zamiast przygotować coś odpowiedniego do panującej w Trójmieście pogody "w kratkę", zabrałam się za szycie sukienki idealnej na upały. Pocieszam się jednak, że od weekendu zacznie się wreszcie ocieplać - jak na lato przystało :-)
* * *
I'm one of those who usually put cart before horse. It also takes picking an everyday outif. Well, the truth is I've never managed to get dressed appropriate to the weather conditions. Whenever I take any outdoor activities, the same story repeats: I either chill from cold or die from heat. Even wearing layers makes no use. I just can't harmonize with the weather! It was the same while sewing this Hearts printed Sundress. Instead of making something suitable for the rain constantly appearing here in Gdansk, I sewed a dress perfect for summer heats. Funny, isn't it? However, the cheering up fact is the weather forcast for the next weekend - it's going to get much warmer as for the hot Summer :-)

23 września, 2013

Sewing a Wedding Gown (part 3): Final result + corrections


I'm aware I should be more consequent while starting sewing series. I will remember about that if I ever make any in future. Well, I can only aplogize for a delay and share with you the last 3rd part of my Sewing a Wedding Gown post. I previously planned to reveal more professional pictures of this gown, but I'll try to present it to you the best I can, with all that I've got today. Let's start, shall we?
* * *
Wiem, że powinnam być bardziej konsekwentna, kiedy rozpoczynam serię postów na dany temat. Na pewno będę o tym pamiętać, jeśli jeszcze kiedyś taką przeprowadzę. Cóż, mogę tylko przeprosić za opóźnienie i podzielić się z Wami ostatnim 3-cim postem z Szycia Sukni Weselnej. Początkowo planowałam opublikować bardziej profesjonalne zdjęcia całej kreacji, ale postaram się Wam ją zaprezentować najlepiej jak potrafię, z tym co mam na dzień dzisiejszy. A więc zacznijmy.


30 lipca, 2013

Sewing a Wedding Gown (part 2): Bodice



I finally found some time to share a second part of my sewing a wedding dress progress series. For those who missed the first tutorial, click for a Sewing a Wedding Gown (part 1): Skirt. I struggled to search for a bodice pattern suitable for the whole gown and perfectly matched to my sister's measurements. It wasn't that easy, because when I finally found something similar to what I needed, It turned out that I had to rework it and draft the pattern pieces on my own. I based on the free Partly Sunny Frock in Beehive pattern shared by Grosgrain Fabulous, added my self drafted pieces and I achieved a sweetheart neckline bodice result. Here's the tutorial for this bodice.
* * *
Znalazłam wreszcie trochę czasu, żeby udostępnić Wam drugą część z postępu w szyciu sukni weselnej. Dla tych, którzy przegapili pierwszy tutorial, linkuję post Szycie Weselnej Kreacji (część 1): Spódnica. Przemordowałam się w poszukiwaniu wykroju na stanik, który pasowałby do całej kreacji i byłby idealny dla rozmiaru mojej siostry. To nie była łatwa sprawa, bo kiedy w końcu znalazłam coś co byłoby podobne do tego, czego potrzebowałam, okazało się, że musiałam zrobić przeróbki i naszkicować poszczególne części wykroju samodzielnie. Bazowałam na darmowym wykroju Partly Sunny Frock in Beehive udostępnionym przez Grosgrain Fabulous, dodałam swoje naszkicowane części i w rezultacie uzyskałam stanik z dekoltem w kształcie serca. A tu tutorial na stanik.

12 lipca, 2013

Sewing a Wedding Gown (part 1): Skirt


As I lately announced, this summer I'll be busy working on many projects, but first of all I will focus all my attention and skills on sewing a wedding gown. Today I'd like to start with a pleated skirt. Some time ago I came across a free sewing pattern service called Papavero and since I became their member, I frequently use their patterns to sew for myself. I felt so lucky to find there a ready-cut skirt with pleates pattern that was quite similar to an Aqua Lace Dress. I used "technical fabric" to make this skirt tutorial, so please don't be confused by the fabric colour. So, are you ready? Here is the whole tutorial.
* * *
Jak wcześniej zapowiadałam, tego lata będę zajęta wieloma projektami, ale całą moją uwagę i umiejętności skupię przede wszystkim na szyciu weselnej kreacji. Dziś chciałabym zacząć od spódnicy z zakładkami. Jakiś czas temu natknęłam się na stronę z darmowymi wykrojami Papavero i od momentu kiedy się u nich zarejestrowałam, często używam ich wykrojów i szyję dla siebie. Udało mi się też znaleźć gotowy wykrój na spódnicę z zakładkami, który jest bardzo podobny do sukni Aqua Lace Dress. Do tutorialu użyłam "tkaniny technicznej", więc nie przeraźcie się jej kolorem. Gotowi? Oto cały tutorial.

24 czerwca, 2013

Sewing a Wedding Gown - project preview


Aqua lace back dress


How are you feeling these early summer days? This week and following I'll be working on a wedding gown dedicated to my sister Dorota. I have to admit it's going to be a huge challenge for me and I hope not to fail it at the very beggining. As you may see I'll be constructing a heart-shaped neckline dress with a pleated pencil skirt, similar to a Dorothy Perkins Aqua Lace Back Dress. Dorota wishes to use rather turquise than mint fabric color. She also decided not to add a lace lining but some less tickly interior fabric instead. And, of course, we still debate about the accessories choice. Dorota came to the conclusion the warm golden shade will be perfect to make an outstanding and elegant wedding outfit. We also found lots of amazing and fashionable sets made to this dress, which you may see over here.
* * *
Jak tam samopoczucie w pierwsze dni lata? W tym i w nadchodzących tygodniach będę pracować nad weselną kreacją dla mojej siostry Doroty. Muszę przyznać, że będzie to dla mnie ogromne wyzwanie i mam nadzieję, że nie nawalę już na samym początku. Jak widać, zajmę się konstrukcją sukienki z dekoltem w serce i ołówkową spódnicą z zakładkami, podobną do tej od Dorothy Perkins. Dorota raczej chce użyć materiału w kolorze turkusowym niż miętowym. Zdecydowała też, że zamiast koronkowej podszewki damy pod spód jakiś mniej gryzący materiał. I oczywiście cały czas debatujemy nad wyborem dodatków. Dorota doszła do wniosku, że najbardziej odpowiednim odcieniem dodatków będzie ciepłe złoto, co nada weselnej kreacji elegancji i szyku. Znalazłyśmy mnóstwo niesamowitych i modnych gotowych zestawów do tej sukienki, możecie je przejrzeć o tutaj.


23 listopada, 2012

Inspiration Friday

Today I'd like to share with you some sewing ideas. But first, I'd like to tell about re-cycling fabrics. I can bet, many of you may simply point at something you haven't worn for ages. Am I right? Well, what if I told you that any cloth in your wardrobe, sweater, t-shirt, skirt, dress etc. could be treated as a potential base to sew? Rubbish? Be my guest and throw it away. Yeah, easy to say ;-) But there's other way to get rid (or not) of that - re-fashion it into something adorable and cute again. Taaaaa daaaaah :-D
* * *
Dzisiaj podzielę się z Wami paroma krawieckimi pomysłami. Ale najpierw powiem parę słów o odzyskiwaniu materiałów. Założę się, że wiele z Was mogłaby wskazać przynajmniej jedną rzecz, której wieki nie zakładała. Mam rację? A co by było, gdybym przekonała Was, że każde z ubrań w Waszej garderobie, czy to swetry, t-shirty, spódnice czy sukienki, można potraktować jako bazę krawiecką? Bez sensu? Więc czemu tak trudno to wyrzucić? W Y R Z U C I Ć - łatwo powiedzieć! Można jednak inaczej pozbyć się ich z szafy przerabiając je na nowo, by stały się znowu cudne i piękne. No i proszę :-D


Check out some stuff I made from the "rubbish" I couldn't split up with:
* * *
Oto parę rzeczy, które udało mi się wyczarować z niechcianych "śmieci":