Po pierwszych lipcowych upałach, które przetoczyły się przez pomorze, byłam święcie przekonana, że reszta wakacyjnych dni upłynie mi leniwie i w roztapiającej ciało atmosferze. Otóż, myliłam się - zresztą nie pierwszy raz w kwestii aury - i wszystko wróciło do typowej trójmiejskiej "normy". Mamy tu teraz deszcz, wiatr i wszystko, co tylko trzeba, by znienawidzić nadmorskie lato.
Pomysł na letnią sukienkę narodził się wraz z zapotrzebowaniem na coś zwiewnego, co dałoby wytchnienie mojej małej elegantce podczas kolejnej spiekoty. Cóż... na falę gorąca raczej się nie zapowiada, więc sukienka cierpliwie czeka na swoją premierę. Ciekawe, czy się doczeka ;-)
Sukienka powstała na bazie oryginalnego wykroju (klik), który nie przewidywał kieszeni ani żadnych bajerów. A taka zupełnie prosta wersja jakoś do mnie nie przemawiała. Dodałam zatem boczne kontrastowe panele i od razu zaświtał mi pomysł na przepastne kieszenie. Podczas zszywania poszczególnych części okazało się, że będzie konieczne wszycie gumy na linii dekoltu. Od tego momentu sukienka nabrała charakteru, i już nie zsuwa się żałośnie ze szczupłych ramionek :-)
Zapraszam na wakacyjny zestaw min:
Podszycia zaakcentowałam kontrastowymi pliskami a dół wykończyłam różaną tasiemką w stylu retro.
Wyszło landrynkowo :-)
Wyszło landrynkowo :-)
A na koniec mina w stylu: "Mama mnie torturuje!"
WYKRÓJ: Popover Sundress - Oliver + S |
Trzymajcie się ciepło i do następnego razu!
Agata
Upały mają podobno wrócić i to już za parę dni... Będzie jak znalazł:) Modelka na medal.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wrócą na trochę dłużej :-) A modelka miała dobry humor ;-P
UsuńUrocza sukieneczka :) Miny wakacyjne - bombowe :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Takie miny to niezły masaż twarzy :-)
UsuńŚliczne miny i śliczna modelka. Sukienka też :) A kapelutek to też DIY?
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Owszem, kapelusz wydziergałam na szydełku.
UsuńSukienka jest prześliczna! chyba uszyję sobie podobną :-) Zdjęcia cudowne :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :-) Wykrój daje wiele możliwości, więc można go sobie dostosować według własnych upodobań :-)
UsuńUrocza sukienka.
OdpowiedzUsuńhttp://przestrzen-piekna.blogspot.com
Bardzo dziękuję :-)
UsuńPrześliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :-)
OdpowiedzUsuńWow. Bardzo, bardzo wdzięczna sukienka. Jestem pod wrażeniem starannego wykończenia. No i ta tasiemka w kwiatki... świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie, Twoja opinia bardzo mnie uskrzydliła :-) Mam bzika na punkcie tasiemek i lamówek.
UsuńŚliczna ! Uroczo się prezentuje !
OdpowiedzUsuńDzięki! To zasługa uroczej modelki :-D
OdpowiedzUsuń